Czosnek uwielbiam i zawsze mam pokaźny jego zapas w lodówce. Tym razem wykorzystałam go do przygotowania pysznej, rozgrzewającej i budującej odporność kremowej zupy – idealnej w środku zimy. Wszystkich tych, którzy obawiają się charakterystycznego smaku i zapachu surowego czosnku zapewniam, że po upieczeniu staje się kremowy, lekko słodki i całkowicie traci swoją ostrość.
Składniki:
- 3 główki czosnku
- 1 średni ziemniak
- 1 cebula
- 1 żółtko
- 3/4 litra bulionu warzywnego
- śmietana 30%
- oliwa
- rozmaryn
- sól, pieprz
dodatkowo: plastry cienko pokrojonego boczku lub szynki parmeńskiej
Przygotowanie:
- Całe główki czosnku przekroić wszerz na pół, ułożyć w naczyniu żaroodpornym, skropić oliwą, rozmarynem i piec w 180 stopniach C przez około 45 minut. Wystudzić
- Cebulę posiekać i zeszklić na oliwie
- Do gotującego się bulionu dodać pokrojonego w kostkę ziemniaka, cebulę i wycisnąć czosnek z łupinek. Gotować na małym ogniu 20 minut
- Zupę zblendować na gładki krem, dodać żółtko rozrobione w kilku łyżkach zupy i dokładnie wymieszać
- Zupę zabielić śmietaną, doprawić do smaku solą i pieprzem
- Podawać z boczkowymi chipsami (plastry boczku/szynki piec w 180 stopniach przez kilka minut do zrumienienia) lub z podpieczonymi kromkami bagietki
Smacznego:)
Jak ja lubię zupy – kremy 🙂
hmmmm