Jak dla mnie to deser idealny. Beza jest chrupka z zewnątrz i nieco wilgotna, piankowa w środku. Wbrew pozorom jest bardzo prosta w przygotowaniu i można do niej wykorzystać białka np. z przepisu na Szarlotkę Teściowej (białka można mrozić!). Jedyny problem polega na tym, że znika zbyt szybko 🙂 Przepis znaleziony TU.
Składniki:
- 6 białek
- 300 g cukru
- 1 łyżeczka mąki ziemniaczanej
- 1 łyżeczka białego octu winnego lub soku z cytryny
- śmietana kremówka
- sezonowe owoce ( u mnie maliny)
Przygotowanie:
- Białka wlać do wysokiego naczynia i ubić (pod koniec ubijania będzie jej naprawdę dużo)
- Gdy piana będzie sztywna stopniowo dodawać po łyżce cukru nie przerywając ubijania
- Na koniec wmieszać mąkę ziemniaczaną i ocet
- Na papierze do pieczenia narysować okrąg o średnicy około 20 cm (ja odrysowałam talerz) i w jego obrębie wyłożyć masę
- Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180ºC, a po 5 minutach zmniejszyć temperaturę do 150ºC i piec 1,5 godziny
- Studzić w uchylonym piekarniku
- Wystudzoną bezę przełożyć na paterę lub płaski talerz i udekorować z wierzchu warstwą ubitej śmietany kremówki i owocami
Smacznego:)
Zdecydowany lider! Uwielbiam 🙂
Pycha!!! Zrobiłam z granatem!
Robię właśnie po raz n-ty. Z truskawkami najlepszy!