Po raz pierszy łososia teriyaki jadłam w okresie wczesnomałżeńskim, kiedy to przygotował go dla mnie mąż:) Po latach się zrehabilitowałam i przyrządziłam go po swojemu. Marynata i błyszcząca glazura teriyaki nadają łososiowi nie tylko orientalnego, lekko słodkiego smaku, ale też pięknego koloru.
Składniki: (na 4 porcje)
- 4 filety z łososia (po ok. 20 dag każdy)
- pół szklanki gotowego sosu teriyaki
- 2 łyżki miodu
- 2 ząbki czosnku
- 2 cm korzeń imbiru
- pół łyżeczki chilli w proszku
- sok z połowy cytryny
- ziarna sezamu do posypania
- oliwa z oliwek
Przygotowanie:
- Łososia umyć, osuszyć ręcznikiem papierowym i pokroić na porcje
- Przygotować marynatę: Wymieszać sos teriyaki, miód, sok z cytryny, starty imbir, przeciśnięty przez praskę czosnek i chilli
- Łososia zanurzyć w marynacie i odstawić do lodówki na około 30 minut
- Po tym czasie wyjąć łososia z marynaty, którą należy przelać przez sitko i gotować w rondelku na małym ogniu aż zgęstnieje
- Łososia ułożyć na patelni (u mnie grilowa) na rozgrzanej oliwie i smażyć 4-5 minuty z jednej strony i 2-3 minuty z drugiej (jeśli filet ma skórę należy zacząć smażenie właśnie od tej strony)
- Łososia polać ciepłym sosem teriyaki i posypać sezamem
- Podawać z kuskusem, ryżem, makaronem chińskim i różyczkami brokułów
Smacznego:)